Mając nadzieję, że sprzątam i ponowne energia za pomocą 14-dniowego soku, podróżnik uczy się ważnych lekcji przebaczenia.
Tam byłem w Algarve, pięknym przybrzeżnym regionie w południowej Portugalii, który jest marzeniem każdego urlopowca: białe plaże dzwoniły przez uderzające klify w kolorze dun w kolorze i usiane cudownie fantastyczne nadmorskie restauracje.
Jednak nie jadłbym w żadnej z tych restauracji. Zamiast tego przyszedłem zrobić dwutygodniowy program soku i detoksykacji w Stare młyny , rekolekcje zdrowotne słynie z minimalistycznych rytuałów. Miałem nadzieję oczyszczyć się wewnątrz i na zewnątrz: zbyt długo jadłem zbyt dużo, a moje życie stawało się gorączkowe. Postu miałem nadzieję zwolnić, stracić kilka kilogramów i wyłodzić się silnie i odświeżony.
Na szczęście ośrodek został osadzony w odległej dolinie, znacznie poza widokiem tych kuszących restauracji. Zakwaterowanie były uroczo rustykalne, a otoczenie-w tym kolorowe, aromatyczne kwiaty i szklaną świątynię jogi-inspirująca.
Zobacz także Odmłmu z 4-dniowym ajurwedyjskim upadkiem
luksusowe marki brytyjskie
Z niecierpliwością czekałem na menu ofiary duchowych-na dzień jogi, medytacji i intonowania-ale w nocy uważam, że jego jadalne menu (sok owocowy trzy razy dziennie i bulion warzywny w nocy). Mimo to postanowiłem dostosować się do bezdostarstwa i rzucić się na mojego męża, Paula, o tym, jak wspaniale byśmy się czuli.
Paul dąsał się. Oskarżył mnie o ciągnięcie go do Algarve tylko po to, by torturować go asanami i lewami. Groził, że pójdzie AWOL na szaleństwie do jedzenia.
Pierwszego ranka obudziliśmy się o 6:45 na wodę cytrynową, jogę i medytację. Frank, współwłaściciel i instruktor jogi, poprowadził nas w lilting sanskryt pieśni, które, jak powiedział Paul, brzmiały dla niego jak robaki, robaki czołgają się. Później tego samego dnia partnerka Franka, Anne Karine, nauczyła nas dzieł sztuki wrogów o niskiej technologii, którą robilibyśmy dwa razy dziennie, aby usunąć nasze dolne przewody trawienne. Jak opisywała procedurę - która wymagała wiadra, węża i galonu wody - czułem, że mój postanowienie się załamuje.
Zobacz także Przewodnik po rekolekcjach jogi po raz pierwszy
Na szczęście codzienne lewatywy były zrównoważone masażem i tym, co według właścicieli były najnowocześniejsze zabiegi ciała. W jednym leżałem na stole do masażu, gdy otrzymałem łagodne wibracje z maszyny Bicom, która, jak powiedział terapeuta, poprawi moje alergie i zmniejszyło blokady energetyczne w moich południkach spowodowanych blizną. Frank podłączył mnie do opaski, która połączona z czymś zwanym interfejsem kwantowym XRROID Świadomości lub QXCI, maszyną, która ma stworzyć optymalne samopoczucie. Maszyna ekranuje reakcję organizmu na różne substancje - na przykład witaminy i chińskie ziół - i zaleca leczenie oparte na tych reakcjach.
Dlaczego więc, w obliczu takiego czarodzieja, byłem głodny w dniu 2? Nikt inny nie wydawał się głodny. W rzeczywistości do 3 dnia byli wręcz żywiołowi. Z drugiej strony odwiedziłem ogród warzywny i prawie gryzłem na stosie kompostu. Paweł stał się wesoły i wolny od głodu.
Do dnia 5 byłem elastycznym gumą z całej jogi, ale wygłodniały. Postanowiłem oboczyć głodującą duszę niektórym gościom, grupie angielskiego. Czy też jesteś głodny? Nikt nie był.
ból szyi, tatuaż
Obawiałem się mojej zdolności do ukończenia postu. Kiedy zapytałem Franka, czy ktoś zrezygnował, powiedział „nie”.
Próbowałem uspokoić się z głębokim oddychaniem i medytacją, ale dokuczliwe pytanie trwało: czy byłbym porażką, gdybym zrezygnował?
Zobacz także Detoksykający holistyczny przepływ jogi na wiosnę
W dniu 6 przeczytałem ten sam akapit w książce 482 razy i nadal nie mogłem tego zrozumieć. Mój mózg i ciało chciały wychodzić. Paul, który z miłością stawał się mądrzejszy i cieńszy, z miłością powiedział, że jeśli nie czuję się dobrze, powinienem podążać za moim, ahem, jelit. Pod koniec tego dnia wiedziałem, że nie mogę się powstrzymać. Powiedziałem Frankowi i Anne Karine, że muszę zjeść. Z łaskrawo zaprosili mnie do dołączenia do nich na posiłek. Nalegali, żebym bezpiecznie złamał, z małymi kawałkami jedzenia. Wybrałem papaję, żując każdy kęs 20 razy i ssąc skórę.
Następnego dnia inni mnie zlekceważyli. Do tego pasma ascetyków trawiennych byłem zdrajcą. Jedynym razem, gdy angielscy goście zwrócili się do mnie, to zapytać, co jadłem przy każdym posiłku. Fizycznie czułem się tysiąc razy lepiej; Emocjonalnie nękałem żal z powodu rzucenia palenia.
Dzień 9 odwiedziliśmy najbliższe miasto. Gdy Paul i inni pielęgnowali płyny w barze z sokami, poślizgnąłem się za rogiem do restauracji dla najlepszych, najsłupszych, najmłodszych sardynek z grilla. Boże, kochałem jedzenie!
Ostatnim dniem całkowitego postu wszyscy byli pływalni - z wyjątkiem mnie, obciążeni podejrzeniem, że poważna wada uniemożliwiła mi skończenie postu. Gdy patrzyłem, jak inni łamie ich post, pomyślałem, że być może po prostu nie byłem duchowo ewoluowany na tyle, by zastąpić moje ciało.
W dniu 12 słuchałem, jak wszyscy ocenili post, mówiąc, że stracili na wadze i byli zaangażowani w życie świadomie i zdrowe. Paweł stracił 17 funtów. Straciłem 2-z samooceny.
Zobacz także 3 naturalne środki na zdrowe podróże
Na pożegnalnej kolacji (marynowany tempeh, pieczony ser, wyrzucanie musu czekoladowego), pogratulowałem pozostałym ich osiągnięciu i po cichu powiesiłem się z moich mentalnych szubienicy.
Dopiero gdy udałem się na lotnisko, uderzyłem mnie: nie mam wady postaci. I miał pościł. Nie przez 14 dni, prawda, ale przez 5, co dla mnie jest dość dużym osiągnięciem.
fryzury dla mężczyzn z długimi kręconymi włosami
Ten moment przebaczenia okazał się detoksykiem, którego potrzebowałem. W końcu oczyszczony, uświadomiłem sobie, że podobnie jak w trudnej asanie, możesz skorzystać z jak najlepiej, nawet jeśli nie możesz utrzymać pełnej pozycji.
Zobacz także Przyjmij przebaczenie uzdrawiania
O naszym autorze
Judith Fein jest niezależnym pisarzem podróży w Santa Fe w Nowym Meksyku.














