Każdego dnia robię coś, co nazywam porannymi stronami. Robię to najpierw rano. W rzeczywistości piję zimną kawę z poprzedniej nocy, aby nie opóźnić się, robiąc kawę. Piszę trzy strony, Longhand, o wszystkim i wszystkim - od maleńkiego po ogromne. Kiedy tęsknię za dniem stron, czuję się całkowicie zdezorientowany.
Pisanie takiego jest rodzajem procesu czyszczenia. To tak, jakbyś miał niewielką miotlę do wąsów i bierzesz ją we wszystkie zakątki swojej świadomości. To może być, Zapomniałem wczoraj zadzwonić do mojej siostry; Nie kupiłem Kitty Litto; Samochód ma w sobie zabawne pukanie; Nie podobało mi się sposób, w jaki James rozmawiał ze mną wczoraj na spotkaniu … I tak idą, po całej twojej świadomości. Robię poranne strony od 30 lat i uważam, że jest to sposób na skontaktowanie się bezpośrednio z tym, co nazwałbym wyższą siłą.
Często zaczynam pisać zrzędliwe —Ten przechodzę obok Grumpy w płynniejszy przepływ. Strony zaczynają się trudne, kiedy myślę sobie, O mój Boże, nie mam nic do powiedzenia na trzy pełne strony. Jednak kiedy nurkuję i próbuję znaleźć coś do powiedzenia, przepływ pisania rozluźnia się i czuję poczucie jasności, oryginalności i autentyczności.
Mam coś, co nazywam stacje pisarskie: Różne miejsca w moim domu, które stawiają mnie w innym nastroju. Zwykle [robię poranne strony] w salonie, w którym mam duże okno ze szklanką patrząc na górę. Później [kiedy pracuję nad innymi projektami pisania], mogę przejść do mojego badania, który jest pokojem, który jest zamknięty - czasami nazywam to kokpitem - który jest dobry dla koncentracji. Latem piszę w ogrodzie. Każde miejsce ma inny nastrój i biorę temperaturę emocjonalną i mówię: W jakim pokoju mam teraz nastrój?
Każdy ma wewnętrznego krytyka. Mój nazywa się Nigel, a Nigel jest brytyjskim, homoseksualnym dekoratorem wnętrz. Nie ma przyjemnego Nigela. Napiszę coś, a Nigel powie, Och, to takie nudne; Nikt nie będzie zainteresowany! Ale nauczyłem się mówić, Dziękujemy za podzielenie się tym, Nigel - i kontynuuj poruszanie się. Myślę, że wątpliwości i terytorium bycia pisarzem. Uważam, że mogę przejść obok tego, czyniąc mojego krytyka w małą postać z kreskówek. Gdy tylko znowu mam humor, jestem w stanie przejść obok siebie.
Kiedyś pisałem, próbując być genialny , I naprawdę pisałem z mojego ego. Potem zacząłem robić poranne strony i położyłem trochę rejestracji przy moim biurku, który powiedział: Ok, Boże, dbasz o jakość, zajmieję się ilością. Gdy wchodzę głębiej w swoją praktykę, rozpoznałem, że istnieją przeczucie, intuicje i pomysły, które przychodzą do mnie poprzez pisanie, które nie przychodzą do mnie w żaden inny sposób.
Odkryj swoją kreatywność w weekendowym zanurzeniu z Julią Cameron w dniach 13–15 lipca, przy 1440 Multiversity w California Redwoods w pobliżu Santa Cruz. Dowiedz się więcej na stronie 1440.org/faculty/julia-cameron .














