<

W ramach praktyki rozmowy przywódczej przedstawionej przez Stylesway VIP i Lululemon Athletica w piątek, 19 września Stylesway VIP LIVE! in Estes Park, CO , Profilujemy Joginowie, nauczyciele i działacze sprawiedliwości społecznej . Śledź dalej Facebook Aby uzyskać bardziej przemyślane i inspirujące wywiady.

Kiedy ktoś po raz pierwszy zasugerował, że Leslie Booker uczy jogi i medytacji uwięzionej młodzieży, jej pierwsza odpowiedź nie była żadna mowa. Nie była certyfikowana, na jeden i (w tym czasie) nienawidziła nastolatków na drugim. Ale osiem lat później nadal pracuje Projekt linii wnieść jogę i uważność nastolatkom, które są uwięzione lub zaangażowane w system sądowy. Spędziła także dwa lata na wyspie Rikera w ramach zespołu badawczego za pośrednictwem Nowojorskiego Uniwersytetu, ułatwiając interwencję uważności i teorii behawioralnej poznawczej, i spędzała czas z Jamesem Foxem z Projektu Jogi Jogi w San Quentin. Zapytaliśmy, jak dzieci po raz pierwszy ją przekonały i czego się nauczyła po drodze.



Stylesway VIP: Co doprowadziło cię do jogi i medytacji?
Leslie Booker: Byłem w branży modowej przez bardzo długi czas i czułem się, że muszę zrobić coś większego z moim życiem. Zajmowałem się jogą i zdałem sobie sprawę, że to naprawdę sprawiło, że poczułem się żywy. W tym momencie joga była dla mnie bardzo fizyczną praktyką, ale wiedziałem, że to coś, co muszę odkryć więcej. Skończyłem, że dostałem pracę w niepełnym wymiarze godzin w New York Open Center, aby pomóc mi wyjść z mody, i właśnie tam zapoznałem się z moim wielkim mentorem, Stanem Grierem. W końcu uzyskałem certyfikat i przyszedłem z nim pracować w projekcie linii.



SV: What was the first class you taught for The Lineage Project?
LB: I jumped right in. I did a weekend training then started my first class that Tuesday. It was at Horizon, a detention center in the South Bronx, where I still teach—eight years later.

SV: And what was your first class like? Was it what you expected?
LB: Nie miałem pojęcia, czego się spodziewać. Byłem zszokowany, że to było jak bycie w więzieniu dla dorosłych, jak to, co widziałem w telewizji. Były dzieci w kombinezonach i dużych metalowych drzwiach z ogromnymi zamkami i barami. Pomyślałem, że kiedy weszliśmy, wszyscy będą naprawdę cicho, a personel będzie szanował i wszyscy razem zrobilibyśmy jogę. Tak nie było. To było bardziej, W rzeczywistości jest to biznes jak zwykle i po prostu jesteś w kącie, próbując zrobić twoje rzeczy . Dość szybko zdałem sobie sprawę, Och, to właśnie rozumieją, pokazując i po prostu będąc z tym, co jest obecne. Mam to .



SV: Jakie umiejętności musiałeś rozwinąć jako nauczyciel?
LB: Naprawdę znalazłem to, aby uczyć w tym środowisku, musiałem zagłębiać się w moją buddyjską praktykę medytacyjną. Widzisz wiele cierpienia przez pokolenia historycznej traumy, a wyzwaniem jest nie złapać się w tę narrację, w jej ciężarze, ale stawić czoła, aby udać się do poruszania się przez nią, a nie wokół niej.

SV: Co sprawiło, że wróciłeś?
LB: Natychmiast uznałem dzieci niezwykle ujmujące. Mają zaledwie 12-15 lat. Kiedy cofasz się, zdajesz sobie sprawę, Och, po prostu chcesz być dzieckiem. Na początku byłem naprawdę przytłoczony środowiskiem, widząc, jak wielu moich małych braci i sióstr zostało zamkniętych. To bolesne, widząc kolejne pokolenie ludzi kolorowych rozpoczynających życie za kratkami i uczucie tam utknięcia, jakby tam byli. Ale wiedziałem, że było to coś, co muszę zrobić. Jak mówi Van Jones, musimy do nich zadzwonić, a nie do ich wezwania. Musiałem wrócić i spróbować ponownie.

SV: Czy uważasz, że dzieci mają uprzedzenia na temat jogi?
LB: Kiedy zaczynałem, około połowa dzieci wiedziała, czym jest joga lub medytacja. Teraz wszyscy coś o tym wiedzą. Wielu z nich miało to w swoich szkołach lub ich pracownikach socjalnych lub terapeutach nauczyli ich technik oddychania. Ale są stereotypy: joga dla dziewcząt, joga dla białych ludzi lub musisz być chuda lub elastyczna. Jest wiele z nich, nie mogę tego zrobić, ponieważ nie to robimy. Dlatego zawsze pytam ich, jaka jest joga, a potem podzielam z nimi sposób, w jaki uważam, że praktyka może być dla nich korzystna; Sposób, który jest dla nich realistyczny, ponieważ w tym momencie są.



SV: A jak to wyjaśniasz?
LB: Nagram to jako sposób na rozpoznanie twoich wyzwalaczy. Dzieci są bardzo zaznajomione z wyzwalaczami. Jest to coś, o czym wiele pracownicy i terapeuci dużo mówią: w jaki sposób możemy samoregulować, aby być świadomym naszych wyzwalaczy, abyśmy mogli podjąć lepszą decyzję o tym, jak reagujemy na sytuację, zamiast reagować. Pytam dzieci, czy są świadomi, jakie są ich wyzwalacze i mówią, że są, ale to już po fakcie. Pytam ich więc, jak by to było poznać twój wyzwalacz i może coś z tym zrobić, zanim zaczniesz, zanim wejdziesz w sytuację, która wyląduje w więzieniu lub narusza twój okres próbny? I wszystkie dzieci tego chcą. Chcą być w stanie samoregulować. Chcą narzędzi, aby powstrzymały ich od kłopotów lub przywrócić je do domu. Więc opracowuję jogę jako sposób na zrozumienie naszych umysłów i zrozumienie naszych ciał, abyśmy mogli podejmować lepsze decyzje, zanim odgryamy.

SV: Czy powiesz nam o uczniu lub szczególnym momencie, który naprawdę wyróżnia się w twojej pamięci?
LB: Oh, there are many. When I first started working in the juvenile detention center, there was a young girl named Mariah who had just been to court and found out that her toddler was going to foster care. When I got to class, Mariah was fine, but then someone triggered her over something minimal and she flipped out. She was screaming and none of us knew what was going on. But she came back to the circle and intuitively the other girls encircled her and just let her go through her process. We’d been practicing Ujjayi breath—the sound of the ocean, the sound of a mother’s womb—and very organically, the girls began to all practice it together. It was nothing that was instructed. But this practice is so intuitive. When you show it, when you teach it, when you give them options, it’s so natural for these kids to bring these practices back up in times of need.

SV: Brzmi jak dzieci i praktyka, nieustannie cię zaskakują.
LB: Tak: Nigdy nie wiemy, jak pojawi się praktyka. Nigdy nie wiemy, jak dzieci będą korzystać z praktyki. Pamiętam, jak ktoś powiedział kiedyś, praktyka jest trochę jak prezent - możesz go postawić na półce, możesz go wyeliminować lub możesz go użyć. Zawsze mówię dzieciom, to jest dla ciebie. Nie musisz go teraz używać, ale jest twój i możesz go używać w dowolnym momencie.

Dołącz do naszych rozmów na temat świadomego przywództwa we współczesnym świecie Facebook I zapisz się na nasze kolejne doświadczenie przywódcze tutaj.

Artykuły, Które Mogą Ci Się Spodobać: