<

Podróż Seghan Rabbitt, starszy redaktor VIP Stylesway VIP do Hau Hin, Tajlandia, zamieniła się w ostateczną podróż uzdrawiającą, gdy porzuciła stare złamane serce.

Czułem, że gorące, mokre łzy zaczynają się za moimi oczami, i czy nie upadły. W końcu, o czym do cholery musiałem płakać? Byłem na macie, zdobywając tajski masaż - w Tajlandii. Życie było dobre. Trzy dni wcześniej zameldowałem się Chiva-Som International Health Resort , gdzie zapoznałem się z małą armią praktyków, w tym terapeutów masażu, specjalistów od opieki skóry, naturopaty i akupunktury, wszyscy pracują, aby pomóc mi poczuć się jak najlepiej do końca mojego pięciodniowego pobytu. Jak to było, że w tym momencie, w pełni zrelaksowany z zapachem storczyków i jaśminu w powietrzu wokół mnie, musiałem wykorzystać całą energię, aby nie płacić?

Był dla mnie mały, silny tajski mężczyzna pracujący na moich ciasnych mięśniach. Mimo że byłem na brzuchu przez pierwszą część mojego leczenia, wiedział, że coś jest nie tak. Kiedy odwróciłem się, a on położył moją kostkę na ramieniu, aby pomóc mi uwolnić napięcie w moim ścięgna, stało się tak. Przeczytałem jego nazwę - Mana - i pomyślałem, jak podobne było do ostatecznego imienia dozorcy, Mama. Potem spojrzał w moje wodniste oczy i, tak jak zrobiłaby moja własna matka, szeptał, jest w porządku. Możesz płakać. Więc to zrobiłem. Gdy szlochałem, Mana nadal wykopała niekształcone rany mojego zerwanego związku, które przechowywałem głęboko.



Kiedy skończył, trzymałem ręce w modlitwie w sercu i pochyliłem głowę, jak to jest zwyczaj, przywitanie, pożegnanie i dziękuję w Tajlandii. To piękna tradycja - jedna, która przypomniała mi o rytuale w jodze, w którym oferujesz ten sam gest, co mówisz: światło we mnie uhonoruje światło w tobie.



Zobacz także Odkryj swoje ścięgna podkolanowe: pozuje jogę dla wszystkich trzech mięśni

Odszedłem zawstydzony moim emocjonalnym uwolnieniem, ale wdzięczny, że tak się stało. Czułem się lżejszy i bardziej uziemiony - gdybym po prostu zrzucił jedną warstwę smutku, który, bez uświadomienia sobie, stępił moje wewnętrzne światło. Wiedziałem dokładnie, co Mana odkryła, gdy rozciągał się i ugniatał moje mięśnie. Zaledwie rok wcześniej byłem w innym obcym kraju w Irlandii, mieszkając z moim chłopakiem. Aaron był moją pierwszą miłością; Spotkaliśmy się, kiedy studiowałem w Dublinie podczas młodszego roku studiów i zerwałem tylko dlatego, że musiałem wykończyć studia w Stanach Zjednoczonych. Trzynaście lat później cuda Internetu zebrały nas z powrotem, co wydawało się jak przeznaczenie. Więc przeprowadziłem się do Irlandii, aby dać związek 2.o.



Byliśmy szczęśliwi - na chwilę. A potem zaczęło się zdarzyć. Gniew, uraza i smutek stępiły radość. Usiadłem, starając się sprawić, aby wszystko działało, ale w pewnym momencie stało się jasne, że nie zamierzamy się zakręcić. Więc wyszedłem. W następnych miesiącach rozproszenie była nazwa mojej gry. Podróżowałem. Pochowali się w pracy. Przytuliłem się gniewem i urazą jak ulubiony koc, pocieszony ochroną, które emocje zapewniały przeciwko prawdziwemu winowajcy - Brief.

Kiedy przybyłem do Tajlandii, Aaron był daleki od mojego umysłu. W końcu byłem tam, aby uzyskać ostateczną samoopiekę, z błogo upakowanym harmonogramem jogi, masażu, kąpieli mlecznych, akupunktury i starożytnych zabiegów ajurwedyjskich, takich jak Shirrobhyanga (Masaż głowy indyjski) i szczotkowanie suchej skóry. Chiva-som ułatwia soknięcie stresu, gdy tylko przejdziesz przez ich drzwi przednie. Po zameldowaniu spotykasz się z doradcą ds. Opieki zdrowotnej w celu zaprojektowania programu, który uwzględnia wszystkie twoje zdrowie, względy i cele duchowe i emocjonalne. Od zarządzania wagą po ogólne samopoczucie, detoksykację po ustanowienie regularnej praktyki medytacyjnej-ośrodek pozwala dostosować plan leczenia, abyś mógł naprawdę ocenić obecne dobre samopoczucie i stworzyć długoterminowy plan dla zdrowszego i szczęśliwszego.

Zobacz także Ultimate Cleanse: Ayurvedic Panchakarma



Kiedy spotkałem się z moim doradcą, który zbadał pytania skierowane do mojego zdrowia i statusu emocjonalnego, moja odpowiedź była niezachwiana: czuję się świetnie - nigdy nie byłem lepszy. I o ile wiedziałem, byłem świetny. Umieścił mnie w planie jogi - kompleksowe z prywatnymi sesjami asan i medytacji - po tym, jak powiedziałem mu o mojej codziennej praktyce domowej. Całe to jogfikacja w połączeniu z lokalnym, ekologicznym tajskim jedzeniem i wodą z tylu młodych kokosów, ile mogłem pić odżywiły mnie od wewnątrz. Dlatego moje łzy podczas tego tajskiego masażu wydawały się szczególnie nieoczekiwane.

Wspomniałem o moim upwellingu podczas wizyty z Jason Culp , ND, wewnętrzny lekarz naturopatyczny Chiva-Som, ale nie był tak zaskoczony jak ja. Po tym, jak wyjaśniłem swój emocjonalnie wyczerpujący rok i to, jak zajęty się utrzymałem, skinął mi głowę. Powiedział mi, że jesteśmy w stanie przechowywać wspomnienia w ciele tak łatwo, jak przechowujemy je w naszych umysłach. Wyjaśnił, że kicker jest taki, że chociaż możemy pomyśleć, że upadek z negatywnego doświadczenia minął, być może nie radziliśmy sobie z tym w pełni. W rzeczywistości jest to geniusz: kiedy jesteśmy w emocjonalnym przeciążeniu, radzimy sobie z tym, co możemy - a ciało przechowuje resztę, aż będziemy mogli stawić czoła. Nic dziwnego, że w spokojniejszych momentach dajemy sobie czas i przestrzeń, aby zwolnić i naprawdę wpaść do naszych najgłośniejszych myśli i fizycznych wrażeń, które unikaliśmy bąbelków na powierzchnię.

Zobacz także Mój miesiąc nie: jak to powiedzenie częściej zmieniało moje życie

Odciągając się od mojego żalu po przełomie, starałem się go wyprzedzić i udawać, że nie wpłynęło to na mnie w głęboki sposób. Odsuwałem również fakt, że koniec mojego związku przyciemnił moje wewnętrzne światło - i zmieniłem moją wizję przyszłości. Nie tylko straciłem mężczyznę, którego kochałem, i poczucie głębokiego opieki, ale także musiałem zmierzyć się z faktem, że przyszłość, którą sobie wyobrażałem, nigdy się nie wydarzy. Nic dziwnego, że mój smutek dogonił mnie, kiedy zwolniłem w pięknym chiva-som, trzymając ręce w modlitwie i pochylając głowę niezliczoną ilość razy dziennie. To nie tylko masaż pomógł mi pochylić się w trudne rzeczy; Byłem również faktem, że byłem głęboko w trybie samoopieki, w miejscu, które wydawało się bezpieczne i pogodne, i gdzie ludzie opiekują się mną, dali mi znać na swój delikatny sposób, że nadszedł czas, aby stawić czoła moim smutku.

Ostatniego dnia w Chiva-Som obudziłem się przed świtem, aby spacerować po plaży, gdy słońce wstało nad Zatoką Tajlandii. Każdego ranka mnisi buddyjscy chodzą piaskiem ze srebrnymi miskami na jałmużnę, mając nadzieję, że otrzymają ofertę jedzenia w zamian za błogosławieństwo. Tego ranka przyniosłem ze sobą koszyk owoców i umieściłem swoją ofertę w misce mnicha. Kiedy klęknąłem i trzymałem ręce w Mudrze Anjali pod moim trzecim okiem, mnich pobłogosławił mnie. Chociaż nie mogłem zrozumieć, co mówił, jego modlitwa w śpiewaniu powiedziała mi wszystko, co muszę wiedzieć. Bez względu na jego życzenie, miałem je dla siebie: kontynuować na nowo światło we mnie, abym mógł to zobaczyć - i honorować - w wszystkich innych.

Podróżujesz do Tajlandii? Rzeczy do zrobienia i zobaczenia:

W Bangkoku

Odwiedzać Wat pho , Największa i najstarsza i najstarsza w Bangkoku (świątynia buddyjska) i masaż w sąsiedniej tradycyjnej szkole medycznej i masażu.

W Krabi

Zostań w Phulay Bay, rezerwat Ritz-Carlton , luksusowe zakwaterowanie i chwytanie wyspy na tradycyjnej tajlandzkiej łodzi rybackiej w przezroczystych wodach Morza Andamańskiego.

W Chiang Rai

Spędzaj czas z słoniami Tajlandii w ANANTARA Złoty Trójkąt Elephant Camp , który ułatwia ratowanie ulicy.

Zobacz także 11 rekolekcji jogi, na które można sobie pozwolić

Artykuły, Które Mogą Ci Się Spodobać: