<

Pisarz Crystal Fenton opowiada swoją historię o wykorzystywaniu cierpliwości i praktyki, aby przekształcić koniec związku w możliwość ewolucji.

Czułem się, jakby moje serce zostało wyrwane z mojego ciała. Kochałem go tak głęboko. Myślałem, że jesteśmy na torze małżeńskim; Omówiliśmy zaangażowanie, mieszkaliśmy razem w trzech miastach i uratowaliśmy dwa psy. Byłem ślepy, kiedy nieoczekiwanie zakończył rzeczy i zostawił mnie po raz pierwszy jako dorosły sam. Joginowie powinni być dobrze zorientowani w oderwaniu, ale nie miałem pojęcia, jak zostawić nasze wspólne życie.

Surprisingly (to me), my yoga mat became my post-relationship refuge. A casual practitioner since high school, when I worked at a studio in my suburban hometown, yoga had dropped in priority during college and early adulthood, replaced by happy hours with my boyfriend and wine-fueled watch parties of The Bachelor with friends. With no boyfriend or warm dogs (he got custody) to cuddle in the morning post-breakup, it was amazing how much easier it was to leave the bed in the early AM and make a class or sneak in a practice. And since I no longer had to rush home to walk four-legged family members, I had freedom after work too.



Chociaż zapoznanie się z praktyką zajęło trochę czasu, ostatecznie stało się to absolutną koniecznością w mojej nowej codziennej rutynie. Moja mata jogi stała się jedynym miejscem, w którym czułem, że mogę się skupić i być obecnym w teraz. Wszędzie w mieście przypomniano mi mojego byłego. Na macie nie było wspólnych doświadczeń, historii, nic, co mogłoby go przypomnieć.
Z każdą praktyką czułem się lżejszy i lepszy, więc kontynuowałem.



Odzwierciedlając rozwikłanie mojego życia, moja kochana mata jogi jogi powoli wyrosła o dużej, rozbijając dziury w miejscach, które zwykle ustawiono moje dłonie i stopy. Traktowałem matę jako świętą przestrzeń, która pochłonęła wszystko, co uwalniałem, czy to pot, łzy, czy kombinacja obu.

Zobacz także Medytacja z przewodnikiem dla złamanego serca, bólu i żalu



To nie koniec, to dopiero początek nowego rozdziału. To powiedzenie rozgrywało się w moim życiu, gdy studio buddyjskie, w którym ćwiczyłem, zamknęło się. Nie wiedziałem, kiedy kupiłem Groupons do kilku nowych studiów, w których moja praktyka jogi była w całkowitej transformacji. Trzy lata później ci nowi nauczyciele, Marco Rojas i Gwen Lawrence, stali się moimi mentorami, kiedy zdobyłem certyfikat nauczania.

W międzyczasie, pod ich przewodnictwem, odkryłem, że fizycznie przechowuję emocje w moich biodrach i sercu. Z natury zostałem pobłogosławiony otwartymi biodrami i miłością do kręgosłupa, ale za każdym razem, gdy pogłębiłem się w intensywne sznurki lub przedni, doświadczyłem wrażeń, które udowodniły, że cierpienie rzeczywiście odbyło się w moich zginaczach bioder. Jednocześnie chroniłem swoje serce, zamiast utrzymywać je otwarcie, szczególnie w przejściu z Chaturanga do Urdhva Mukha Svanasana.

Moja praktyka ewoluowała, aby obejmować Asanas Asanas w celu otwarcia i uwolnienia tych obszarów. Nawet w domu, za każdym razem, gdy przewracałem się do przodu, w dół i wysiadłem w odniesieniu do psa w górę, słyszałem głos Marco w mojej głowie, przypominając mi, żebym utrzymywał serce otwarte lub otworzyło serce, nikt go nie złamie. Gwen Lawrence nauczył mnie, że długi, pasywny trzymanie może pozwolić na zginacze bioder, często przepracowane, zwolnione i puszczone, podczas gdy grawitacja wykonuje pracę. W mojej praktyce zacząłem przesuwać blok pod dolną częścią pleców, aby utrzymać miednicę, wyciągając jedną nogę i wciągając drugą w moją klatkę piersiową. Zatrzymałbym się tu przez 3–5 minut, pozwalając biodrowi, serce i umysł odpocząć.



Zobacz także 3 kroki, aby znaleźć schronienie przed stresem

Każde wdychanie wprowadziło do mojego ciała nową przestrzeń i siłę, podczas gdy każde wydech pozwoliło mi odpuścić. Każda postawa, ciągle się zmieniająca, odzwierciedlała to, jak ewoluowało moje życie. Obserwowanie fizycznych wrażeń bez oceniania ich nauczyło mnie refleksji, a nie reagować. W odpowiedzi na inny marco izm, możesz ulepszyć lub gorzej, nieustannie pracowałem nad udoskonaleniem każdej asany za pomocą poprawki lub poprawki wyrównania, która spowodowałaby łatwość i równowagę. I nawet z macie, chodząc lub czekając na metro, przewróciłem łopatki z tyłu i w dół, poszerzyłem obojską obojczyk, trzymając klatkę piersiową - i serce - otwierane, ekspansywne i otwarte na wszechświat.

Kiedy sprawy wydawały się trudne, w jodze lub w życiu, przypomniałem sobie o słynnym cytacie Joisa: praktyka i wszystko nadchodzi. Zamiast wycofywać się, żałując przeszłości, podjąłem działanie, kontrolując to, co mogłem fizycznie, a nawet emocjonalnie, poprzez praktykę. Zacząłem czuć się bardziej jak ja, a mniej jak ofiara złamanego serca. Joga przyniosła ulgę, siłę i jasność umysłową; Pozwoliło mi to zrzucić toksyczność, negatywność i cierpienie, które zostały pochowane w moim ciele. Ta podróż pogłębiła moją praktykę i, co ważniejsze, zmieniła moją świadomość, pozwalając mi stać się bardziej współczującym, otwartym, otwartym i spokojnym. Dzisiaj ćwiczę i uczę jogi z ogromną wdzięcznością za uzdrowienie, możliwości i wolność, które mi dano.

Zobacz także Uzdrawiające złamane serce: praktyka jogi, aby przejść przez żal

O naszym pisarzu
Crystal Fenton jest pisarzem i instruktorem jogi z Nowego Jorku. Joga pomogła Crystal nauczyć się żyć uważnie, zarówno na macie, jak i poza nim. Pasjonuje się dzieleniem się praktyką i jej miłością do niej z innymi.

Lokalizacja zdjęcia: Aruba Marriott/Island Sup

Artykuły, Które Mogą Ci Się Spodobać: