Częściowe warsztaty, część imprezy jogi, festiwal jogi to tylko miejsce, w którym można cieszyć się treningiem, społecznością i zabawą.
Idź na festiwal jogi w tym roku, a możesz okazać się, że próbujesz trzymać chwiejne drzewo pozę na luźnej linii między dwoma drzewami. Być może będziesz krzyżować ścieżki z klaunami na palach, żongląc pochodnią. Możesz wybrać się na rygorystyczną poranną praktykę Ashtanga, a następnie kojącą medytację Vipassana lub uciekać z rockowego przepływu Vinyasa do medytacyjnej sesji jogi Yin - wszystkie przed lunchem. Taniec Trance może być w Offing, w przeciwnym razie twój blask post-joga może zostać wzmocniony przez koncert na świeżym powietrzu. Możesz się kołysać i intonować Kirtana na pustyni, bierzesz gondolę narciarską o 8000 stóp na górę, aby zrobić asanę z najlepszym widokiem w historii, lub blokując ramiona z nieznajomym wsparcia w pozie równoważenia oczu. Bez względu na to, gdzie mieszkasz lub gdzie planujesz podróżować, prawdopodobnie w pobliżu jest słodki cyrk jogi. Nadeszła era festiwalu jogi.
W całym kraju, w miejscach małych i dużych, ludzie gromadzą się, aby ćwiczyć. Festiwale są tak różnorodne, jak praktykowały style jogi, ale łącznie ustanawiają reputację jogi jako stałej amerykańskiej siły kulturowej. Jenny Sauer-Klein, współzałożyciel Acroyoga, jest naprawdę świetne dla osób nowszych dla osób nowszych w jodze lub którzy chcą wypróbować różne rodzaje stylów, współzałożyciel Acroyoga.
Joga w większości jest poważną, osobistą, introspektywną działalnością, centralną oazą zdrowia psychicznego wśród chaosu życia. Ale, mówi Sauer-Klein, festiwale dają więcej szans na zabawę na świeżym powietrzu w słońcu-i świętować i cieszyć się bardziej ekstatycznym doświadczeniem. Jest więcej wolności i spontaniczności.
Festiwale pozwalają odłożyć na kilka dni na bok swoją refleksyjną praktykę i cieszyć się jogą jak imprezę. Spotykasz się z podobnie myślącymi ludźmi, słuchasz muzyki, poznajesz nowych przyjaciół i dzielisz obiad i śmiech po dniu twardego rdzenia Asany. Często uczysz się czegoś nowego w atmosferze o niskiej stresu, a czasem chichoczesz na macie-mizowane przez wspólną atmosferę, muzykę bujną, wielkimi instruktorami i niesamowitym widokiem.
Kristine Pauls z Austin w Teksasie poszła na swój pierwszy festiwal jogi w zeszłym roku - wanderlust, w Lake Tahoe w Kalifornii. Mówi, że były rodzaje jogi, których nigdy nie doświadczyłem. O ile nie mieszkasz w Kalifornii, dostaniesz swoją Hatha i bikram, ale nie otrzymujesz innych kreatywnych form od ludzi, którzy energetyzują kulturę jogi. Inspirowała się nauczycielką San Francisco Rusty Wells. Mimo że nie śmiesznie śpiewał, pomyślałem: „W porządku, jestem po to”. Intonowałem i nie intonuję. Jeśli potrafisz joga do Led Zeppelin, to jestem dla ciebie.
The inner quiet of daily practice is replaced at festivals with a community buzz. You know how, after a yoga class, you feel that yoga high, that yoga bliss? Well, you spend a whole weekend feeling that way, says Ashley Lowe, who’s been going to the Ojai Yoga Crib festival for several years. At festivals, yoga practice becomes a social experience, with limitless possibilities for good conversation and fun. Everyone’s energy resonates. It’s easier to connect with people, adds Lowe. You don’t feel anxiety. You just feel more full. I remember laughing really hard with friends after it was all over. We got a burrito, and things were just funny.
Śpiewaj głośno: Bhakti Fest
Pustynie Kalifornii powtórzyły się z Kirtanem przez 58 kolejnych godzin podczas pierwszego festiwalu Bhakti, które odbyło się we wrześniu 2009 r. Na terenie Joshua Tree Retreat Center w Parku Narodowym Joshua Tree. Główny organizator, Sridhar Silberfein (który mówi, że zorganizował Swami Satchidananda, aby przywołać Woodstock), zarezerwował dziesiątki muzyków Kirtan, takich jak Wade Morissette, Dave Stringer i Jai Uttal, a także nauczyciele Yoga, jak Sara Ivanhoe, Saul David Raye, Shiva Rea, i więcej. Ani w 100-stopniowym upale, ani o godzinie 3.00, nie zatrzymali się na chwilę. Zajęcia jogi, w różnych stylach, trwały od świtu do zmierzchu w osobnym namiocie.
Inaugralny Fest Bhakti przyciągnął 2500 osób, z których większość obozowała na pustyni. Festiwal oferował niedrogie pakiety od 100 USD na cały weekend, a następnie przekazał połowę wpływów na organizacje charytatywne, takie jak Empracting the World, Oxfam, Seva Foundation i The Love Serv Remember Foundation (prowadzony przez Ram Dass). Silberfein mówi, że siłą napędową festiwalu jest poświęcenie, służba i pomoc ludziom. Na pewno nie pieniądze. To daleko w dół listy.
Te festiwale naprawdę przedstawiają ludzi do tej twórczej świadomej energii, w której próbujemy w domu, gdy uczymy zajęć jogi, mówi Kasey Luber, dyrektor Yogamates.com i nauczyciel zajęć jogi Kundalini na festiwalu. Kiedy możemy zebrać tyle ludzi na jogę, robimy dobrze. To było naprawdę niesamowite, że wiele osób intonuje i robiąc jogę. Ludzie wchodzili przez całą noc; To było piękne, mówi.
Joga Rocks: Evolve
Yoga festivals can happen anywhere and don’t need to be pegged to rock star instruction. Inspired by a small yoga class that he’d taken in the early-morning mud at the Bonnaroo Music Festival in Tennessee, Dave Bryson, a yoga teacher in New Jersey, started the Evolve Music & Yoga Festival in 2007, with the goal of raising ,000 for a local rural organization called Kids Camp, which provides environmental education and free health screening for low-income kids. The first Evolve event featured 30 bands from the Northeast jam-band and bar circuit. Bryson also scheduled a few yoga classes, but much to his surprise, nearly a thousand people showed up who were just as interested in doing asana as rocking out. A full-on yoga festival broke out.
Mówi, że ludzie prowadzili jogę partnera na polach. Byli ludzie medytujący i jogi na dokach.
W 2009 roku, w trzecim roku festiwalu, Bryson powiedział, że muzyka i joga były równie ważne. Zarezerwował 70 zespołów i 16 instruktorów jogi i mówi, że wszystko działało wspaniale. Festiwal koncentruje się na samodoskonaleniu i zdrowiu, w przeciwieństwie do innych festiwali muzycznych, na których koncentruje się na imprezowaniu i zmarnowaniu, mówi. Ale miałem też kilka dobrych zespołów hard-rockin, ze szczególnym naciskiem na wprowadzanie muzyki, która jest taneczna. Chcę zachęcić ludzi do jogi do wyjścia i rozjaśniania, rozluźnienia i tańca.
Cradle of Love: The Crib
Kira Ryder, która prowadzi studio jogi w Ojai w Kalifornii, była kilka lat przed krzywą kręgosłupa. W 2003 roku rozpoczęła festiwal o nazwie Ojai Yoga Crib, a siedem lat później wciąż działa. Kiedy twoje środki utrzymania jest jogą, mówi, że jest naprawdę fajną praktyką, aby zaprosić kilkaset twoich najlepszych przyjaciół, aby przyjechać do miasta i zrelaksować się. Jest to coś, do czego byliśmy niewytłumaczalnie zmuszeni.
Ryder była na kilku konferencjach jogi i zawsze dobrze się bawiła, ale czasami czuła się, jakby były bezosobową torbą doświadczeń. Miała szalony pomysł, aby rozpocząć bardziej intymną alternatywę. Zamiast uczestnicy wybrali zajęcia z menu, Ryder poprosił ich o zaufanie do jogi, aby zebrać dla nich swoje osobiste harmonogramy. Powiedziałem do męża: „To będzie dużo pracy”. A on powiedział: „Cóż, co jeszcze zrobimy?”.
Uznała, że jej festiwal będzie oparty na zaufaniu i miłości. Byłoby to nazywane czymś wygodnym i kojącym, stąd nazwa Joga Crib. I z tym miałby jej główny nauczyciel, Erich Schiffmann (autor Joga: Duch i praktyka poruszania się w bezruchu ), którego opisuje jako wielką wielką żuć miłości. Celem byłoby zachęcenie do głębokiego osobistego inwestowania miłości.
Ryder pobiera 400 $ za festiwal Ojai, z wyłączeniem jedzenia i zakwaterowania, aw 2009 r. Po raz pierwszy pozwala ludziom płacić za bilety za plan layaway. Mówi, że niektórzy ludzie zostają w spa, niektórzy obozowi, niektóre opracowują plany płatności, niektóre pracują nad załogą, inni stają się gośćmi, ponieważ to ich rok, aby być tam za darmo. Mówi, że na krainie jogi wszystko ma sposób na wyrównanie.
zimowa woda kolońska
Ryder mówi, że w pierwszym roku nie wiedziałem, czy ktokolwiek dobrze się bawił, ponieważ martwiłem się, gdybyśmy wyszliśmy z papieru toaletowego. Ale rozwijasz prawdziwe doświadczenie. Naprawdę zaczynasz widzieć, że wszystko się zajmuje.
Wysokie życie: Telluride
Rozpoczęcie festiwalu jogi może być logistycznym koszmarem, ale w rzeczywistości jest zgodny z dość prostą formułą: zajmuj się oszałamiającym naturalnym pięknem i dodaj silny, nadrzędny motyw. Pomaga także mieć znanego nauczyciela, który może zastąpić wydarzenie i narysować innych popularnych nauczycieli.
Aubrey Hackman z Telluride w Kolorado doskonale podążał za formułą. W 2007 r. Hackman wróciła do domu ze swojego nauczycieli jogi Jivamukti z chęcią wykonywania dobrych dzieł, ale także z poważną kontuzją nadgarstka, która ograniczyła jej osobistą praktykę. Zwróciła uwagę na rozpoczęcie festiwalu jogi Telluride. Na szczęście jedna z jej lojalnych studentów, Elaine Demas, była profesjonalnym organizatorem wydarzeń. Hackman chciał stworzyć najbardziej przyjazną dla środowiska konferencję, jaką można sobie wyobrazić. Hackman mówi, że po pójściu na kolejną konferencję do jogi zostałem zaskoczony marnotrawstwem wydarzenia - wszystkie plastikowe butelki z wodą. Musiała istnieć wydarzenie, które naprawdę powiązało teorię jogi.
Aby zrekompensować ślad węglowy dla uczestników docierających na festiwal, Hackman poprosił każdego o przekazanie 10 USD na rzecz nowej koalicji społeczności, grupy Telluride, która wykonuje projekty zrównoważonego życia, takie jak modernizacja lokalnej szkoły średniej dla energii słonecznej. W zamian NCC pomogło ustanowić wytyczne dotyczące tworzenia festiwalu zero odpadów. Hackman co roku postanowił przekazać 25 procent wpływów netto innej lokalnej organizacji ekologicznej. W drugim roku ona i Demas przyciągali nauczycieli wysokiego szczebla, takich jak Sarah Powers i Richard Freeman, i zawierali style w gamie jogi, od Ashtanga intensywności do tybetańskiej jogi serca.
Last June, Telluride resident Lorrie Denesik went to a daylong intensive workshop given by Scott Blossom and Chandra Easton that combined his teachings on shadow yoga with her Buddhist background. It’s really special to have those two amazing people together in one room, for a whole day, she says. At festivals, these top instructors are asked to be at their best, and they’re trying to deliver the root of their experience. It’s not their daily practice or their daily class. Everything is heightened. In Telluride, attendees do yoga at the base of the mountains, then can go hiking between sessions. Denesik says that something transcendent emerges. There’s this vortex of energy here already in Telluride, she says. We can be inside and outside and experience the oneness that we’re all trying to achieve when we practice yoga. I’ve been to yoga events all over the world, and it’s one of the best experiences I’ve ever had.
Spotkaj się: Wanderlust
Festiwal Wanderlust, który odbył się w lipcu ubiegłego roku w Squaw Valley w Kalifornii, zmieszał holistyczne wibracje uzdrawiające konferencję jogi z hedonizmem Lollapalooza. Akty muzyczne, takie jak Common, Sharon Jones i DAP-Kings, i Spoon dzielili faktury z nauczycielami jogi John Friend, Shiva Rea, Duncan Wong i inni. Joga i muzyka ładnie się łączyły. MC Yogi, DJ Drez, Sianna Sherman i Kenny Graham uczyli i grali razem w jednym pokoju, inspirując uśmiechniętymi joginami z funky mieszanką ręcznie, hip-hopu i uścisków.
Podobnie jak wielu praktyków, nie jesteśmy ascetyczni, mówi Schuyler Grant, właściciel projektu Kula Yoga w Nowym Jorku, który wraz z mężem, promotorem muzyki Jeff Krasno, założył Wanderlust. Mamy nasze życie jogi, a potem tańczymy i wypijemy piwo lub cokolwiek innego. Jest złamany. Jak wspaniale iść na jedno wydarzenie i mieć jedno i drugie. Jak wspaniale tańczyć do 2.00, zdobądź to, co dostajesz z imprezy na żywo, ale jednocześnie poczuj się dobrze. Jest zintegrowany. Krasno zgadza się: to festiwal muzyczny, ale staramy się stworzyć transformacyjne wrażenia. Chcę, żeby ludzie czuli się dobrze. Kiedy skończysz na innych wydarzeniach, być może dobrze się bawiłeś, ale prawdopodobnie czujesz się jak bzdura.
Transformacja jest trudną do oszacowania, ale setki ludzi, którzy uczęszczali na zajęcia jogi z Johnem Friend na 8000 stóp i duża liczba błogich ludzi tańczących z Hula Hoops zdecydowanie dobrze się bawili. Sobotni koncert z późnymi nocnymi dziewczynami wydawał się rave, z świecącymi patykami i bez koszuli DJ-em, który połączył Gangsta Rap i lat 70. w dzikiej imprezie. Dziewczyna podskoczyła w górę i w dół ekstatycznie i krzyczała, nikt w szczególności, człowieku, czasami wiesz, że skończyłeś we właściwym miejscu!
Książka Neala Pollacka, Stretch: mało prawdopodobne tworzenie gościa jogi , został opublikowany przez Harpera Perencia w sierpniu 2010 r.














