Moje zdjęcia z dzieciństwa są rozmyte. Dosłowne rozmycie. W nich mój brat i kuzyn, pięć i sześć lat starsi, siedzą i uśmiechają się posłusznie. Ja, np. Toddler, jestem prawie całkowicie poza ramą, rąbek mojej rozproszonej sukienki trzepotały w lewym dolnym rogu, gdy odchodziłem.
W końcu moja matka nauczyła się mnie przyciskać na kolanach, aby zobaczyć zdjęcia, zwłaszcza w stylu. Gdy dorastałem, przekupiła mnie, żeby usiąść nieruchomo. Ale nawet slinki i smakołyki ryżowe nie mogły mnie powstrzymać. Kiedy miałem około ośmiu lat, moja matka zabrała mnie do lekarza. Pomyślała, że moje prawie ciągłe pękanie mojej szyi, klikanie szczęki i szalone wirowanie moich kończyn oznaczały, że miałem zespół Tourrette.
Okazuje się, że właśnie miałem stłumioną energię. Niektórzy ludzie mają po prostu więcej dopaminy w mózgu niż inni, wyjaśnił nasz lekarz rodzinny. Zaoferował niewiele więcej niż wzruszenie ramion i wyrażenie, które czytało, powodzenia!
kto występuje w reklamie h&m

Autor jako dziecko nie jest nieruchome. (Zdjęcie: Deenie Hartzog-Mislock)
Więc byłem chemicznie podłączony do poruszania się. Wziąłem lekcje tenisa i tańca w szkole podstawowej i zostałem cheerleaderką w Junior High. Zanim uderzyłem w szkołę średnią, aktywnie ćwiczyłem konkurencję jazzu i studiowałem podstawy baletu. Na studiach stałem się specjalizacją tańca.
W ruchu mogłem iść wszędzie i zrobić wszystko. Mogłem się skupić, słyszałem, jak moje ciało mówi, mogłem utrzymać umysł stabilny. A w towarzystwie innych wirujących sylwetek i wirujących derwiszów rozciągałem się, splatałem i odbijam i walca. Kiedy się przeprowadziłem, czułem się jak w domu.
Wprowadzenie do bycia
One morning, I arrived at my usual ballet class to find a yoga instructor. Apparently our professor had thought we could use some yogic influence. As the teacher coached us through seemingly never-ending holds in poses, she encouraged us to take long breaths and to relish the stillness.
Nienawidziłem tego. Każdą sekundę, o której poproszono mnie o pozostanie w miejscu, chciałem wyskoczyć ze skóry jak rakieta. Jestem motorem! Myślałem. Chcę eksplodować w powietrzu! Ta pozycja pozą drzew jest dla ptaków. Gdyby joga była równa bezruchu, zrobiłbym wszystko, co w mojej mocy, aby uniknąć tego przez całe życie.
Po ukończeniu studiów przeprowadziłem się do Nowego Jorku, aby kontynuować karierę tancerz . Doświadczenie Manhattanu tylko podsyciło moje pragnienie pójścia, iść, idź. Pracowałem ciężko i stawiałem się mocniej, a moje ambicje powoli rozlegały się z ciągłym odrzuceniem. W końcu dostałem koncert jako serwer w kiczowatej restauracji o tematyce południowej, w której oderwałem się od tańca w przesłuchaniach do tańca w barach. Moja potrzeba przeprowadzki musiała gdzieś iść. Będę nadal, kiedy nie żyję, Myślałem.
Po pewnym czasie spotkałem się z obowiązkami finansowymi życia w Nowym Jorku i musiałem podjąć pracę na biurku, aby zapłacić czynsz. Zdesperowani wobec jakiegokolwiek ruchu i upokorzony tym, jak mój talent cofnął się przy braku regularnych zajęć tanecznych, zdecydowałem się na gorącą jogę.
Nie zrobiłem tego tak jak Na początku, ale szanowałem to. I doceniam jego umysły, intensywność, podnosząc stanik. Podczas gdy wcześniej bolałem się jak najszybciej poruszać się po pozach, w gorącej jodze zacząłem patrzeć na wyzwanie psychiczne i emocjonalne. Mój umysł potrzebował tańca, choreografii do naśladowania, a gorąca joga była jak pływanie przez mała chmurę adagio, Ciała ziewa w 105 stopniach. Być może byłem gotowy zwolnić… tylko trochę.
Kilka lat później mój mąż i ja znaleźliśmy się w Los Angeles, aby spróbować naprawić coś złamanego w naszym związku. Byłem wyczerpany rokiem terapii pary i serca, które pękało w zakątkach. Objąłem Kalifornię i jej subkulturę Woo-Woo z otwartymi ramionami. Potrzebowałem naprawy, a L.A. oferował łatwe rozwiązania. Kupiłem każdy zielony sok, suplement Ashwagandha i kąpiel dźwiękową, którą mogłem zdobyć.
długa kręcona fryzura dla mężczyzny

Autor i jej matka. (Zdjęcie: Deenie Hartzog-Mislock)
Moja matka, wciąż rozdrażniona tym, co uważała za mojego króliczka Energizer jak wzory, wysłała mi list z czytaniem, niech ta nowa podróż przyniesie ci radość i szczęście. Nie przyznałbym się wtedy, ale w głębi duszy miałem nadzieję-uwierzyłem-że te akcenty w nowym wieku mogą pomóc mi obejść prawdziwy praca. Zrobiłem teraz jogę! Sprawdzałem pudełka! Pojawiłby się cichy umysł, prawda?
Byłem do tej pory dobrze zorientowany w praktyce gorącej jogi. Zacząłem dłużej lubić pozę Bogini, a poza gołębia zapewniła kathartyczną ulgę. Znalazłem studio we wschodnim L.A., w którym zostałem oddanym członkiem. To był styczeń 2020 r. Niedługo potem pandemia szalała, a świat ucisził szept. Zajęcia przeniosły się online. W kwietniu dowiedziałem się, że jestem w ciąży. Po raz pierwszy w życiu byłem zmuszony przestać gdzieś, wszędzie, wszędzie. Niepostalność stukała mnie w ramię. I jak się okazało, nie nienawidziłem tego.
Mój mąż i ja leczyliśmy nasze małżeństwo. Ugotowaliśmy przytulne kolacje i wybraliśmy długie, meandrujące spacery. Przytuliśmy się, zaśmialiśmy się i zamieniliśmy w siebie. Przez dziewięć miesięcy, od komfortu mojej sypialni z lekką, ćwiczyłem oddech, gdy mój brzuch rozszerzył się. Przygotowywałem się do wielkiego nieznanego porodu.
Chociaż od czasu do czasu wybierałem od czasu do czasu modę dobrego samopoczucia, robiłem to praca . Kiedy powstał dyskomfort - fizycznie i emocjonalnie - wyglądałem na kwadrat w twarz zamiast uciekać. Zbadałem to i pozwoliłem. Mówiłem mniej i bardziej medytowałem. Dałem sobie pozwolenie na zwolnienie. Podziękowałem wszechświatowi, Bogu, cokolwiek tam jest, za wszystko.
Po raz pierwszy w życiu, w wieku 37 lat, wierzyłem, że moja tolerancja na dyskomfort osiągnął nowe wyżyny. Mentalnie, fizycznie, duchowo, byłem na szczycie mojej gry.
Bycie nadal 2.0
Potem zacząłem poród. Nic, nawet joga, nie mogło mnie przygotować na poród. Każdy skurcz uderzył mnie jak seria fal stu stóp. Zachowując, desperacko skupiłbym się na nie zemdleniu. W tym czasie byłem rozczarowany. Byłem taki naiwny. Myślałem, że jestem ponad bólem; Że wiedziałem, jak znaleźć wszechstronny bezruch, moje trzecie oko. Umysł nad materią, prawda? Jak szybko nasze ciała mogą nas ukorzyć.
fryzura z ligi bluszczowej
Kontynuowałem praktykę jogi najlepiej jak potrafię na wczesne rodzicielstwo i poza nią, chociaż częściej niż nie, wybrałem 20 minut treningu siłowego. Cokolwiek mogłem spływać między tym czy tamtym. Jak pomyślałem, że jako pełnoetatowa mama z rotacyjną listą koncertów pobocznych i kreatywnych projektów, Kto ma czas na zwolnienie?! Chociaż wcześniej doświadczyłem spokoju, nie miałem już dla niej czasu. Niemowlęta potrzebowały uwagi, dom potrzebował sprzątania, potrzebnego do gotowania i terminy potrzebne do ukończenia.
Potem dziewięć dni po urodzeniu mojego drugiego dziecka moja matka upadła z arytmii serca w moim domu. Znalazłem jej ciało i próbowałem dać jej resuscytację, ale ona nigdy więcej nie odezwała. Zmarła 33 dni później.
Niemal całe moje pozostawienie macierzyńskie pompując mleko matki z OIOM i płakałem nad moją niereagującą matką, gdy przejeżdżałem między domem a szpitalem. Wszystko po tym. Lecieliśmy z naszym trzyletnim i siedmiotygodniowym do Missisipi na jej pogrzeb. Wróciłem do pracy. Niemowlęta potrzebowały uwagi, dom potrzebował sprzątania, terminów… Nie mogłem się zatrzymać, gdybym chciał. Gdybym zatrzymał się i pozwolił sobie spojrzeć na smutek w oczach, to przełknąłoby mnie to w całości i nigdy nie podchodziłbym po powietrze, nawet nigdy nie bob na powierzchnię. I moje dzieci potrzebowały mnie tam na powierzchni. Zwierzęta żalu musiałyby poczekać. Może na zawsze.
Ale coś innego się narodziło pośród nieuporządkowanej dychotomii śmierci mojej matki i narodzin mojego syna. W moim żalu znalazłem tolerancję. Była ogłuszająca cisza, w której była moja matka, tak jakby świat został na niemym. I niezależnie od tego, czy mi się to podobało, czy nie, przyniosło to mój cel ostrego skupienia.
Byłem zmuszony zobaczyć, co było przede mną: wszystko, czego kiedykolwiek potrzebowałem. Moja piękna córka, czekając na mnie z otwartymi ramionami po szkole; Mój empatyczny mąż, niosąc obciążenie fizyczne i emocjonalne, gdy nie mogłem go znieść; Mój senny, uśmiechnięty syn, chętny do trzymania się w ramionach matki. W niektóre dni zatrzymywałem się, wchłoniłem go, rozglądając się i mówię, dziękuję. Uświadomiłem sobie, że próba i błąd wszystkich tych lat, wszystkie te próby spokoju, przygotowały mnie na to. Mógłbym teraz usiąść z bólem. Mógłbym być świadkiem dyskomfortu, nie odrywając się od niego.
Once my body was ready, I went back to hot yoga. At the start of my first class back, I cried quietly in Savasana. Tears trickled past my ears onto my mat as I remembered that this was my first yoga class with a dead mom. Eventually I joined in. I moved at my own pace, unconcerned with anyone else, and without any arbitrary goals. I was simply there to Być .
Nadal często szukam swojej praktyki i nadal uczę się zarządzać moim żalem w granicach wszystkiego, co należy zrobić. Będę miał 42 lata za kilka miesięcy i w końcu zdałem sobie sprawę, że nie chcę czekać, aż będę martwy, aby czuć się spokojnie. Chcę być obecny w jedynym momencie, w którym kiedykolwiek miało znaczenie. Już teraz.














