Tari Prinster znalazła zalety jogi po diagnozie raka. Teraz pracuje nad edukacją nauczycieli w zakresie bezpiecznych praktyk jogi z pacjentami z rakiem.
Osobista historia Tari Pinster o mocy leczniczej jogi
Stylesway VIP: Dlaczego joga miała dla ciebie taką różnicę, gdy wracałeś do raka?
Tracter treningowy: Diagnoza raka jest jak spadek z huśtawki jako dziecko - wstrząs, uderzenie w twardy podłoże, ten dźwięk łomot, a następnie westchnienie powietrza, wszystko w ułamku sekundy. Słowo rak obfituje w moje trzymanie się życia i czasu, wydawało się zatrzymać. Przynajmniej zatrzymało się, dopóki nie wziąłem następnego oddechu na matę jogi.
Zawsze byłem aktywny, nawet wygrywając wyścig narciarski na terenie kraju na dzień przed moją diagnozą. Więc chciałem być aktywny podczas mojego leczenia. Zacząłem ćwiczyć jogę 21 lat temu w wieku pięćdziesięciu lat, ale głównie z powodów próżności: uniknąć garbu wdowa i radzić sobie z objawami menopauzy. Podczas leczenia stwierdziłem, że joga była jedynym ćwiczeniem, które mogłem zrobić i chciałem wykonać. Chociaż nie wiedziałem, dlaczego wtedy, pomogło mi to fizycznie i emocjonalnie podczas moich operacji, chemioterapii i promieniowania. I ostatecznie joga odegrała główną rolę w prowadzeniu mnie od aktywnego leczenia do utrzymania mojej nowej normy.
Po pierwsze, nauczyłem się używać dwóch narzędzi do jogi - naprawdę - aby przygotować się na moją podróż onkologiczną: oddychanie i medytację. Chemioterapia mnie niepokoiła, ale wywołała również nowe obawy, takie jak uszkodzenie zdrowych komórek i dalsza utrata kontroli osobistej. Strach nie jest przyjemny, a poczucie wrażliwości to ciężka praca. Lęk powoduje, że mięśnie się zaciskają, dłonie poci się, usta do wyschnięcia, gdy ciśnienie krwi i wskaźniki oddychania wznoszą się. Czekaj, czy oddychałem? NIE! Zniknęło krytyczne podaż życiodawczego tlenu. Uświadomienie sobie, że wstrzymałem oddech, było kluczowe w moim powrocie do zdrowia.
W przeszłości niedoceniałem medytację. Teraz medytacja pozwól mi odpocząć za każdym razem, gdy wybrałem, szczególnie na krześle chemii. Mógłbym monitorować moje myśli, które pomogły mi spać w nocy. Znowu poczułem odpowiedzialność. Dzięki oddychaniu i medytacji stawałem się silniejszy emocjonalnie, dając sobie sposób na udostępnienie moich metod leczenia.
Zobacz także Chemoazana raka piersi jogin
Zacząłem odbudowywać moją dawną praktykę jogi, w dużej mierze Ashtanga - oczywiście i delikatnie, ale z innym skupieniem. To, co mnie zainteresowało, nie było tym, czego nie mogłem zrobić, ale co mogłem zrobić. Byłem zaskoczony, gdy zwróciłem uwagę na inne części mojego ciała, które były zdrowe, jak moje nogi, które wydawały się chętne, gotowe do poruszania się i rozciągnięcia. A ze skoncentrowaną praktyką byłem w stanie przywrócić siłę do ramion i górnego tułowia, który cierpiał z powodu operacji, portów chemicznych i promieniowania. Powolne postępy mojej nowej praktyki jogi i wykorzystanie własnej masy ciała początkowo dało mi siłę i elastyczność w bezpieczny i wygodny sposób.
warkocze „męskie długie fryzury”
I also learned that an active yoga practice was possible and vital to my recovery. Restorative, gentle, or chair yoga was—and often is—the common recommendation for cancer patients and survivors. But this wasn’t fulfilling me. Despite the strange looks from teachers and fellow students, I would go, baldheaded, to more active classes. Often people thought I was a Buddhist nun because the concept of a cancer patient in an active class was so foreign. During class, I would listen to and witness my body, making modifications if my body was unable to participate. But I found that an active yoga practice charged me with energy, enabling me to live life and enjoy my days during treatment.
Nie byłem jedynym, który zauważyłem wpływ, jaki joga miała na mój wyzdrowienie. Mój onkolog zauważył, jak dobrze reagowałem w porównaniu z innymi w moim badaniu chemioterapii. Żadne z nas nie wiedziało dlaczego, ale oboje mieliśmy nasze podejrzenia. To była joga. Oboje pragnęliśmy zrozumieć, w jaki sposób i jak moglibyśmy pomóc innym osobom, które przeżyły i pacjentów. To był początek mojego następnego rozdziału.
Badania jogi na raka
SV: Chciałeś podzielić się darem jogi z innymi osobami przeżywalnymi raka i zbadać, dlaczego był tak skuteczny. Czego się nauczyłeś w swoich badaniach?
TP: Moje osobiste doświadczenie wywołało wiele pytań bez odpowiedzi: dlaczego joga miała tak pozytywny wpływ na moje ciało i pomogło mi poradzić sobie z skutkami ubocznymi mojego leczenia? Jaka jest nauka stoi za jogi - i za jogą na raka? Jak to działa na poziomie komórkowym? I ostatecznie jakie pozy byłyby najważniejsze i jakich pozycji należy unikać?
Zanim mogłem każdemu pomóc, musiałem poznać fakty. To było 15 lat temu i nie było dostępnych badań na temat korzyści jogi, a tym bardziej na korzyściach jogi na raka. Najpierw badałem naukę i naturę raka oraz skutki uboczne leczenia raka. Następnie badałem biologię, fizjologię i fizykę jogi, zasadniczo naukę stojącą za jogą. Rozpoznałem, w jaki sposób oba podejścia nakładały się, znalazły pewne odpowiedzi, a następnie zastosowałem tę wiedzę do potrzeb osób, które przeżyły raka. Moim celem było zrozumienie, w jaki sposób joga może promować odzyskiwanie i zmniejszyć ryzyko przyszłych nowotworów. Po drodze odkryłem, że joga, podobnie jak rak, jest tak naukowa, jak duchowy.
Przeczytaj więcej osób, które przeżyły raka, śpij lepiej z jogą
Tajemnice gojenia i zarządzania raka leżą w złożoności ludzkiego układu odpornościowego. Oto kilka konkretnych sposobów, w jakie nauka jogi utrzymuje silny układ odpornościowy organizmu od wewnątrz, co czyni go potężnym narzędziem w obronie przed rakiem lub w zarządzaniu skutkami ubocznymi leczenia raka.
- Przygotuj się z odpowiedziami na pytania, przewidywane i nieoczekiwane, które pojawią się na temat jogi i raka.
- Dowiedz się faktów na temat raka. Wiedz, że prawdziwe współczucie wypływa z wiedzy i faktów, nie tylko z czakry serca.
- Naucz się korzyści jogi jako ćwiczeń poza techniką relaksacyjną.
- Być w stanie zidentyfikować potencjalne ryzyko lub skutki, które mogą nie być widoczne w celu przewidywania modyfikacji - na przykład obrzęku limfatycznego, neuropatii i ograniczonego ruchu.
- Uznaj swoje obawy przed rakiem. Przygotuj się na profesjonalne radzenie sobie z śmiercią.
- Umożliwić pacjentom uczestnictwo w ich leczeniu.
- Pamiętaj, że nauka o jodze i raku jest nadal w powijakach. Bądź otwarty na granice nowych badań. Joga, podobnie jak rak, ma wymiary naukowe i duchowe.
SV: Powiedziałeś, że marzysz, że zachodnie specjaliści medyczni uznają, że joga powinna być częścią ich recepty dla osób, które przeżyły raka. Czy możesz rozwinąć?
TP: Joga umożliwiła mi bycie zdrowszym i silniejszym niż kiedykolwiek przed rakiem. Wyłaniając się z moich obaw i dyskomfortów, zdałem sobie sprawę, że joga była receptą, której potrzebowałem do końca życia, aby pozostać zdrowym. I chciałem przynieść to innym. Uważam, że jogę należy przepisać jako leczenie wspomagające z planami leczenia w taki sam sposób, jak podawane leki anty-nuzy. Ponieważ efekty i korzyści jogi są szeroko badane, uważam, że pojawi się wiele odpowiedzi, aby pomóc wszystkim przetrwać długie, pełne zdrowia.
Ale istnieją dwie ważne dyskusje zarówno ze społecznością medyczną, jak i jogi. Po pierwsze, joga nie jest jednym rozmiarem. Po drugie, joga dla osób, które przeżyły raka, wymaga zaawansowanego szkolenia.
Ogólnie rzecz biorąc, joga dla pacjentów z rakiem i osób, które przeżyły, ma sens jako sposób na radzenie sobie z lękiem i wspieranie poczucia dobrego samopoczucia. Joga dla tej populacji jest powszechnie uważana za delikatną jogę, w tym pozycję odbudowy, ćwiczenia oddechowe i techniki medytacji. Nie należy jednak zakładać, że pacjent z rakiem nie był w stanie poradzić sobie z praktyką ożywczą. W rzeczywistości, w oparciu o wytyczne dotyczące ćwiczeń American Cancer Society, zalecenie powinno być aktywna praktyka. Postrzegane korzyści z poprawy odporności i zdobywania siły są często pomijane lub nie rozpoznawane. Prawidłową przesłanką powinno być dostosowanie jogi do jednostki, podobnie jak leczenie raka są dostosowywane do każdego raka i poszczególnych pacjentów.
To prowadzi mnie do drugiej fundamentalnej dyskusji. Dziś nauczyciele jogi są zazwyczaj przeszkoleni do nauczania zróżnicowanej, ogólnej populacji z wielu dyscyplin. Większość programów obejmuje pewną anatomię, ale przy zaledwie 200 godzinach studiów nie można oczekiwać, że będą one wpływać na szczegóły ludzkiego ciała i chorób, takich jak rak, które na to wpływają. Chociaż współczucie może doprowadzić ich do pracy ze społecznością raka, tylko wiedza i zrozumienie mogą uczynić ich skutecznymi i bezpiecznymi nauczycielami jogi. Jako przeżycie raka mam nadzieję, że instytucje opieki zdrowotnej będą wymagać i wspierać nauczycieli jogi do wyspecjalizowanych szkoleń i certyfikacji, tak jak oczekiwaliby innych specjalistów.
Zobacz także The Healing Power of Yoga for Brain Injuries
Yoga teachers need to learn the risks and how to adapt a practice accordingly. In offering a class for cancer survivors, a teacher is saying, I am responsible. I know what yoga is best for you. I will protect you from injury . I will calm your doubts or fears with knowledge and information. Students expect yoga teachers of cancer survivors to have that expertise.
Uważam, że joga jako plan odnowy biologicznej poprawia szanse na raka, dając, którzy przeżyli narzędzia do skuteczniejszej walki podczas aktywnego leczenia lub w ciągu lat. Wyobrażam sobie opiekę zdrowotną, którzy udzielają tej recepty. Zrób jogę.
Na koniec daję pracownikom służby zdrowia te wytyczne, wybierając nauczycieli jogi, których zatrudniają, aby zapewnić zajęcia/sesję jogi w ich instytucjach. Nauczyciel jogi musi:
Nagrody Seva
SV: Kiedy spojrzysz na swoją pracę, co daje najbardziej satysfakcję?
TP: Ocalały raka przychodzą na moje zajęcia z wysokimi oczekiwaniami. Przychodzą ze strachu, wątpliwości i pytań dotyczących raka i jogi. I mają chęć wiedzieć, jak i dlaczego joga pomoże im być zdrowym i pozostać wolnym od raka. Przychodzą do jogi, gdy ludzie chcą znów poczuć się w całości i normalnie, a nie tylko jako osoby, które przeżyły raka. Wnoszą wyzwania życiowe, a nie tylko wyzwania dotyczące raka.
Moi studenci mogą być pacjentami poddawani leczeniu lub przeżyli, kończąc leczenie w zeszłym tygodniu lub dziesięć lat temu. Występują w wieku od 24 do 80 lat i mają wszystkie rodzaje raka - uchylone, trzustkowe, mózgowe, a nawet nowotwory oczu - i wszystkie etapy. Wielkość i liczba klas Y4C rośnie coraz więcej, ponieważ liczba osób, które przeżyły raka na świecie, będzie nadal rosła.
The most enjoyable part of my work is when I witness the benefits of yoga through the bodies of my students and see their personal transformations. At the end of a class, when I see a glow on each face and blissful bodies not struggling, I know something magical has happened. Yoga has guided all of us to this moment. I have provided them a safe place and opportunity for self-care, self-love. This is my favorite part because this is where the healing happens.
Joga umożliwiła mi bycie zdrowszym i silniejszym niż kiedykolwiek przed rakiem. Nauczyło mnie, jak żyć z niepewnością nawrotu i na całe życie skutków ubocznych. Doprowadziło mnie to do mojej mantry: rak kradnie twój oddech. Joga oddaje. Choroba zagrażająca życiu może pomóc nam wszystkim nauczyć się żyć nieustraszonym-jeśli jest to skierowane bezpośrednio. Zarówno rak, jak i joga są świetnymi nauczycielami.
Ale najbardziej satysfakcjonujący aspekt mojej pracy był naprawdę ostatnio odczuwany. To właśnie nazywam falami „Jeziora jogi”. Chociaż jestem bardzo dumny z życia, które dotknąłem bezpośrednio na moje zajęcia i rekolekcje, jestem tylko jedną kobietą i pragnę wyjść poza moje osiągnięcie 14,3 miliona ocalałych żyjących dzisiaj w USA i wielu, wielu, bardziej niż nasze granice.
Moje ostateczne spełnienie pojawia się, gdy zacząłem widzieć fale tego ważnego dzieła. W ciągu ostatnich 15 lat przeszkoliłem ponad 1200 nauczycieli jogi i innych praktyków zdrowotnych w mojej metodologii. Wiele osób uprawiało bezpieczne zajęcia jogi na całym świecie dla pacjentów z rakiem i przeżyciu. A wraz z publikacją mojej najlepiej sprzedającej się książki, Joga do raka , Widzę, jak te fale są prania na brzeg dla tych, którzy nie są moim zasięgiem.
Prawie dwie dekady temu, kiedy wkroczyłem do tego, co nazywam jogą jeziora, z zamiarem nauczania innych osób, które uczynić jogę ich codziennym towarzyszem, radzić sobie z długoterminowymi skutkami ubocznymi z zabiegów, w celu zwiększenia układu odpornościowego i zmniejszania ryzyka nawrotu, zrobiłem prosty, pojedynczy fala. Teraz, gdy do Ripple dołącza tysiące innych wykonanych przez wielu innych nauczycieli Y4C. Razem tworzymy fale, które nadal zmieniają życie pacjentów z rakiem i przeżyciu, tworząc szczęśliwsze, zdrowsze i dłuższe życie.
Moim przyszłym celem jest kontynuowanie tworzenia tych fal poprzez programy szkoleniowe nauczycieli online, rozszerzanie zajęć i usług dla osób, które przeżyły, zapewniając wyszkolonym nauczycielom jogi zasobów i wskazówek oraz współpracować z świadczeniodawcami opieki zdrowotnej, aby ostatecznie każdy ocalały może dostać się do jogi jeziornej.
Przeczytaj więcej mistrzów Seva: 14 bezinteresownych liderów usług
Przedstawione przez Rainbow Light
Artykuły, Które Mogą Ci Się Spodobać:
Jak uspokoić się z ataku paniki
Balansować
Noszę moją czerwoną maskę światła podczas medytacji
Korzyści z medytacji
30 najmodniejszych fryzur i kolorów na wiosnę 2025 r
Trendy włosowe
Tom Hardy zaczesuje włosy do tyłu na światową premierę Locke'a
Męski Styl Gwiazd
Stylizacja pierścionków męskich: kompletny przewodnik
Akcesoria Męskie
Rozmowy sklepu z Lilias Folan
Styl życia
Dlaczego jagody morskie są najnowszym superfruitem
Żywność i odżywianie
Glamowe ramiona Boga
Wywiad






