<

Medytacja i rodzicielstwo: może to wydawać się oksymoronem, ponieważ słowa wyczarowują obrazy, które wydają się sprzeczne - spokojny medytujący cieszący się ciszą w swoim cichym umyśle, w porównaniu z oszalałą, niespokojną matką lub ojcem otoczonym chaosem. Ale wiele lat praca w strefach wojennych nauczyła mnie czegoś nowego: mocy momentów medytacyjnych. Krótkie, świadome momenty spokoju, nasycone przez cały dzień, mogą być twoim najbardziej przydatnym narzędziem przeciwko zamieszaniu i zaburzeniu rodzicielstwa.

Zobacz także 5 zwierząt przyjaznych dzieciom pozuje dzieci do wprowadzenia dzieci do jogi



Nauczyłem się medytować w strefie wojny

Pewnego ranka w Demokratycznej Republice Konga, powietrze wciąż dojrzałe z echa pocisków ostatniej nocy, usiadłem u podnóża łóżka w pokoju hotelowym i praktykowałem medytację słuchową. To było wszystko, co mogłem zrobić, aby spowolnić moje przerażone, szybkie bicie serca. Ucisnęłem umysł, zamknąłem oczy i otworzyłem uszy.



Na początku słyszałem tylko dźwięk pojazdów i syren wojskowych. Następnie, pod płatem dziecka, rytm afrykańskich bębnów pulsujących przez radio tranzystorowe i śmiechu kobiety - zasługuje na wspólne pragnienie pokoju, świeży moment na połączenie się z czymś większym i bardziej rozsądnym niż wojna. Moje serce zwolniło; Otworzyłem się na nadchodzący dzień, cokolwiek by się nadejdzie.

Dla mnie macierzyństwo było trochę jak praca w strefie wojennej. Nie po to, aby umniejszyć, jak wygląda życie w wojnie, ale ciągła czujność, drenaż układu nadnerczy, trwały brak snu oraz utrata regularnych kąpieli i posiłków, wszyscy czuli się bardzo zaznajomione z moim pierworodnym. I jako takie, zastosowano niektóre praktyki medytacyjne, które dostosowałem do mojego życia jako działacz na rzecz praw człowieka.



Zobacz także Uważne rodzicielstwo: 4 joga pozuje, aby stłumić lęk od separacji dzieci

Ta 5-minutowa medytacja może uratować twoje zdrowie psychiczne

Oto praktyka, którą nazywam okrążeniem: oboje dzieci krzyczą teraz, ponieważ jest to okrutny fakt, że kiedy jedno dziecko zaczyna pisać, podobnie jak macierze, drugie nieuchronnie się grę. Dotarłem do krawędzi. Każdy rodzic ma jeden. To jest kluczowy moment, w którym się kręcę.

Niezależnie od tego, czy muszą być w samochodzie, czy nie, wbiję dzieci w ich pięciopunktowe uprzęże, zwinął okna, zamykam drzwi samochodu i wydech, wiedząc, że są bezpieczne i unieruchomione. Wpadam do mojego słuchania. Biorąc głęboki oddech, patrzę w niebo i wypycham całą moją frustrację w jednym głośnym westchnieniu. Potem, zwracając uwagę na stopy, chodzę powoli, po u nogi, wokół samochodu. Dla osoby z zewnątrz może się wydawać, że po prostu przechodzę na siedzenie kierowcy, ale moim zdaniem jestem wędrującym ascetem, a do mojego układu nerwowego na każdym kroku jest leczniczym balsamem.



Pięta do stóp. . . pięta do stóp. . . Słucham.

Na początku słyszę dźwięki innych samochodów na parkingu, a artykuły spożywcze są wciągane w drzwi ładunkowe. Następnie, pod spodem, nastolatek płacze w kawiarni obok, a jej ból wyczuwalny jest w każdym szlochu. I tam, w tle, ptaki śpiewają głośno, podczas gdy samo powietrze tworzy muzykę przez drzewa, tak jak zawsze; Kolejny świeży moment do ponownego połączenia.

Bez względu na to, które wrzaski napływają przez drzwi, śmiechem czy łzami, wiem, że jest to wykonalne. W jednym trzy minuty, świadomym okrążeniu wokół samochodu, ta krawędź, tak solidna zaledwie chwilę przed chwilami, zmiękcza. Jestem wojownikiem nowo przygotowanym do bitwy.

Zobacz także 5 sposobów na uziemienie i przygotowanie się do nauczania jogi dzieci

Poślubiłem mężczyznę, który został uderzony przez jego ojca za niewłaściwe zachowanie. Mój własny dziadek uderzył mojego tatę i jego braci z frustracji i gniewu. W rzeczywistości czterech na pięciu Amerykanów uważa, że ​​czasami właściwe jest klapsa dzieci. Częścią problemu jest to, że przemoc jest ucząc się i jest cykliczna: nasze dzieci dosłownie poruszają się po świecie, obserwując każdy nasz ruch, i to jest duża presja. Dodaj pozbawienie snu, stres finansowy i tempo życia, które mogą sprawić, że sportowcy olimpijscy męcze, i nietrudno zobaczyć, jak możemy wpaść w zachowania, które pozwalają naszym mikroagresje na centralne miejsce.

Moje antidotum polega na praktykowaniu momentów medytacyjnych.

Czego szukałeś, mamo? Mój trzyletni pyta po obserwowaniu, jak patrzę na asfalt, gdy powoli wkradłem się wokół samochodu.

Moje zdrowie psychiczne, odpowiadam.

Oh. Znalazłeś to? Mamy nadzieję, że pyta.

Tak, zrobiłem, mogę szczerze powiedzieć. Było gdzieś pomiędzy tylnym zderzakiem a tylną prawą oponą.

I w ten sposób przybyłem, aby wypełnić święty świat medytacji z bluźnierczą rzeczywistością macierzyństwa; Wykraczając krótkie chwile wielkiego umysłu, mogę lepiej poradzić sobie z małymi chwilami umysłu życia. Zamiast odtwarzać bolesne wzorce naszych przeszłości, mamy wyjątkową okazję, aby zakręcić inną opowieść dla naszych wnuków.

Zobacz także To jest przewodnik po jodze i medytacji, które chcielibyśmy dorastać

Pewnego dnia moja obecnie sześcioletnia córka wędrowała do lasu, pięta do stóp. . . pięta do stóp. Powiedziała, że ​​szuka swojego spokoju. Wiedziałem wtedy, jeśli nic więcej, że moje często desperackie, czasem śmieszne chwile medytacji na ulicy, dostarczyły jej niewidzialnego narzędzia, którą moja własna matka podarowała mi dziesięciolecia wcześniej, narzędzie, które uratowało mnie przed niezapomnianym czasem.

Jeśli chodzi o medytację i macierzyństwo, moją jedyną radą jest tworzenie własnych momentów medytacyjnych i regularne ćwiczenie ich, więc kiedy wpadniesz na swoje ostrzejsze miejsca, będziesz wiedział dokładnie, co z nimi zrobić.

Yoga style

Artykuły, Które Mogą Ci Się Spodobać: